Kilka Słów o Podopiecznych

Nasi podopieczni to porzucone, niechciane i zaniedbane psiaki, które potrzebują odpowiedniej opieki i wsparcia, aby stać się przyjacielem dla swojego właściciela. Przyjmujemy zwierzęta ze schronisk lub przytulisk, gdzie nie mogą otrzymać najlepszej opieki. Zapewniamy im ochronę weterynaryjną i behawioralną, co pozwola na dalszą, udaną adopcję. Zależy nam, aby pieski trafiły do osób, które uwzględnią ich niedoskonałości i dadzą kochający dom. Nasi podopieczni bardzo często są skrzywdzone przez człowieka i potrzebują długiego okresu odbudowywania zaufania. Staramy się wprowadzić ich w życie, oferując wsparcie i kompleksową opiekę behawioralną.

2 psy

Psy do Adopcji

Przygotowujemy psy do adopcji. Zapewniamy im pełną opiekę, pozwalając im poczuć się bezpiecznie i pewnie w towarzystwie człowieka. Staramy się również wprowadzić nowych właścicieli w tajniki zachowania zwierzaka i opowiedzieć o jego lękach i potrzebach. Każdy pies przechodzi okres adaptacyjny w naszej fundacji oraz pomagamy mu przezwyciężyć złe nawyki. Powoli socjalizujemy i przygotowujemy do kontaktów z innymi zwierzętami oraz ludźmi . Nasi podopieczni to na początku zastraszone, lękliwe i agresywne psiaki, ale po okresie pobytu w naszej fundacji stają się przyjaznymi i wiernymi towarzyszami.

  • Tel. 884 824 113
  • Każdy psiak wychodząc z naszej Fundacji jest zaszczepiony, zachipowany, wykastrowany i posiada książeczkę zdrowia.
  • Każdy pies adoptowany z Fundacji otrzymuje dożywotnio darmowe wsparcie behawioralne.
  • Psiak przebywa w Fundacji "Psiakowo pod Lasem" w miejscowości Kuby Młyny w woj. świętokrzyskim.
pies pod kocem

Mikuś

zdjęcie Mikusia 1 zdjęcie Mikusia 2
zdjęcie Mikusia 3 zdjęcie Mikusia 4
  • Wiek: +/- 14 miesięcy
  • Waga: +/- 12kg
  • Wielkośc: mały, pod kolano

Mikuś to jeszcze psie dziecko, nie jest psiakiem dzikim, tylko skrzywdzonym przez człowieka. Jako szczeniak trafił w nieodpowiednie ludzkie ręce...Człowiek pokazał mu, że jeśli nie będzie posłuszny może zostać ukarany, poprzez bicie, kopanie...

Historia tego psiego dziecka zaczyna się w gm.Wiślica w woj. świętokrzyskim, skąd został uratowany przez Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt Druga Radość w Chmielniku. To właśnie z relacji okolicznych mieszkańców dowiedziano się że Mikuś, który sypiał w rowie...jest psem jednego z mieszkańców, który został przez niego przegoniony za 'nieposłuszeństwo'... Mikuś jak każdy najwierniejszy przyjaciel człowieka próbował wracać do swojego Pana będącego jednocześnie jego oprawcą...ale jego Pan nie chciał już go z powrotem i tak Miki znalazł się na ulicy...

Dla Mikusia do tej pory dotyk człowieka kojarzył się tylko z bólem. Ale z każdym kolejnym dniem w Psiakowie spokojnie przyzwyczaja się do niego. Już daje się głaskać, a nawet czasem sam się tego domaga :) Mikuś oparcie znalazł w psiakowym stadzie, psy przyjęły go jak swojego, a Piterek został jego nowym kumplem do zabaw. Mamy nadzieję, że zapomni szybko o swojej smutnej przeszłości i po procesie socjalizacji znajdzie swojego człowieka na zawsze, przy którego boku będzie kochany i przede wszystkim bezpieczny.

Bolek

zdjęcie Bolka 1 zdjęcie Bolka 2
zdjęcie Bolka 3 zdjęcie Bolka 4
  • Wiek: +/- 7 lat
  • Waga: +/- 15kg
  • Wielkośc: Średnia

Bolek vel Bolesław był psem, którego życie od początku nie rozpieszczało. Jedni kolekcjonują znaczki, a inni zwierzęta i Bolek był właśnie jednym z nich... Mieszkał u osoby chorej psychicznie, która przetrzymywała w strasznych warunkach ok. 50 psów, odebranych interwencyjnie... Po tym, gdy został odebrany zaliczył pobyty w dwóch schroniskach.

Bolek przez cały okres swojego dotychczasowego życia nie zaznał dotyku człowieka, który nie kojarzyłby mu się tylko ze strachem...nie chodził też nigdy na smyczy.

Bolesław z każdym kolejnym dniem czyni w Psiakowie postępy. Jest ciekawski i chętnie obserwuje otoczenie. Zapoznanie ze stadem znosi dobrze, w coraz większym stopniu pozwala na dotyk, który w jego przypadku kojarzony był do tej pory tylko negatywnie. Boluś potrafi już zrelaksować się w swoim kenelu w obecności człowieka, a nie być wciśniętym w kąt. Posiłki zjada chętnie, a nawet zaczął już ogarniać obsługę konga. W kenelu utrzymuje czystość, a potrzeby załatwia wyłącznie poza nim. Powoli zaczynamy również pracę z linką i wychodzenie na zewnątrz.

Mamy nadzieję, że w Psiakowie, tak jak wszystkie pozostałe psiaki, nauczy się życia u boku człowieka, zazna poczucia bezpieczeństwa i opieki na tyle by zaufać i pozwolić sobie pomóc.

Chibo & Chana

zdjęcie Chibo & Chana 1 zdjęcie Chibo & Chana 2
zdjęcie Chibo & Chana 3 zdjęcie Chibo & Chana 4
  • Wiek: +/- 5 lat
  • Waga: +/- 25-35kg
  • Wielkośc: duża, powyżej kolana

Chibo & Chana 💛💙 to rodzeństwo, które przeżyło piekło na ziemi... To psiaki, które pochodzą ze schroniska w Borodziance w obwodzie kijowskim na Ukrainie. Z doniesień mediów czytamy, że z 485 psów przeżyło 150 w tym Chibo i Chana... Teraz w Fundacji staramy się pokazać im prawdziwie dobre psie życie, wolne od strachu, głodu i cierpienia.

Czy widzimy ich przemianę? Zdecydowanie tak! Bo choć każdego dnia wciąż mierzą się ze swoimi wewnętrznymi lękami to na pewno nie są tymi samymi wystraszonymi psami, które do nas przyjechały. Choć każde z nich robi postępy w innych kategoriach to oboje są dla siebie wzajemnie wciąż ogromnym wsparciem.

Dla Chany smycz to prawie pestka, wychodzenie, wracanie, spacer przy nodze na smyczy opanowała w krótkim czasie naprawdę bardzo dobrze. Wciąż jednak pozostaje lęk przed dotykiem. U Chibo jest na odwrót on nie ma już większego problemu z dotykiem, chętniej się nadstawia, a czasem nawet rozdaje buziaki Jest bardziej śmiały i ciekawski, ze smyczą za to radzi sobie troszkę gorzej od swojej siostry, ale wciąż nad tym pracujemy.

Ponieważ są wyjątkowo mocno ze sobą zżyci, jedno wciąż szuka drugiego gdy nie widzi się nawzajem na horyzoncie, próbujemy znaleźć im jedno wspólne miejsce na Ziemi. Jest to ogromne wyzwanie, ponieważ to dwa duże psy po przejściach, ale nie możemy nie spróbować. Może gdzieś tam jest ktoś, kto pochyli się nad ich losem i będzie w stanie podarować im wspólny jeden jedyny dom stały, którego nigdy do tej pory nie mieli.

Piterek

zdjęcie Piterka 1 zdjęcie Piterka 2
zdjęcie Piterka 3 zdjęcie Piterka 4
  • Wiek: +/- 1 rok
  • Waga: +/- 7kg
  • Wielkośc: mały, do połowy łydki

Piterek to malutki, ok. 7kg psiaczek, który przebywał w schronisku w Nowinach. Schronisko to z końcem roku zostało zlikwidowane i część psiaków trafiło do schroniska w Bolesławiu. Piterek zupełnie nie mógł się tam odnaleźć. Siedział przerażony wciśnięty za budami w schroniskowym boksie.

Ale to już przeszłość... Na początku stycznia psiaczek trafił do naszej Fundacji, gdzie pokażemy mu jak wygląda prawdziwe pieskie życie.

Obecnie Piterek próbuje przystosować się do nowej sytuacji. Głównie prowadzi obserwacje otoczenia, odpoczywa i śpi. Unika kontaktu z człowiekiem, za to jest zainteresowany innymi psiakami. Nie narzeka również na brak apetytu i nie wybrzydza przy jedzeniu.

Na chwilę obecną Piterek nie jest do adopcji. Przed nami jeszcze sporo pracy i nauki, ale mamy nadzieję, że szybko odnajdzie się w naszym stadzie i z każdym dniem będzie już tylko lepiej.

Kasja

zdjęcie Kasji 1 zdjęcie Kasji 2
zdjęcie Kasji 3 zdjęcie Kasji 4
  • Wiek: +/- 2 lat
  • Waga: +/- 18kg
  • Wielkośc: średnia, do kolana

Zjawiskowej urody sunia, z dłuższym włosem, siostra rodzona naszego Cheetoska. Kasja przybyła do nas ze Schroniska w Dyminach, gdzie trafiła po odłowieniu z wysypiska śmieci Eneris w Kielcach. Wychowywała się jako dziki psiak na wolności, nie mając na co dzień większej styczności z ludźmi. Pierwszy raz na żywo zobaczyłyśmy ją na wysypisku w styczniu tego roku robiąc rozeznanie w środowisku psów z Enerisu. Już wtedy widziałyśmy że jest niezwykle sprytna i mimo młodego wieku podłapuje zachowania starszych psów ze stada.

Kasja aktualnie próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Próby spacerowe tez nie należą do najłatwiejszych. Od początku w psiakowym stadzie czuje się bardzo swobodnie, co zaskakujące nie paraliżuje jej też strach względem obecnych ludzi. Porusza się dosyć pewnie w Psiakowym otoczeniu i sama wybiera miejscówki do leżenia i spania. Oczywiście na ten moment dotyk nie jest w żadnym względzie pożądany, Kasja skutecznie go unika.

Cieszymy się że chętnie obserwuje stado i mamy nadzieję że wkrótce poczynimy z nią dalsze postępy

Mają już swoje domy

Rori

zdjęcie Rori 1 zdjęcie Rori 2
zdjęcie Rori 3 zdjęcie Rori 4
  • Wiek: +/- 6 lat
  • Waga: +/- 15kg
  • Wielkośc: średnia, pod kolano

Spokojna, nienachalna, urocza, ze swoją smutną historią, czeka w naszej Fundacji na domek stały. Rori to była podopieczna Schroniska w Dyminach, gdzie mieszkała w schroniskowym boksie dwukrotnie. Pierwszy raz znaleziona przywiązana do drzewa w lesie, drugi po rocznej tułaczce na obrzeżach miasta. Życie naszej Rorci nie rozpieszczało...

Na szczęście to już przeszłość, ale trzeba pamiętać, że takie 'wspomnienia' pozostają w psiej pamięci na zawsze.

Rori to psi łakomczuch, leniuszek i wielbiciel łagodnego smyrania po brzuszku. Kocha spać pod łóżkiem, boi się burzy i nie lubi robienia zdjęć. Spaceruje elegancko na smyczy przy nodze, akceptuje w pełni inne psiaki, choć suczki potrafi czasem ustawić. Jest 100% czystym psem, nie brudzi i nie niszczy w domu.

Z racji swojego umiarkowanego charakteru Rori odnajdzie się zarówno u osób starszych jak i tych lubiących ciszę i spokój. Szukamy jej odpowiedzialnych opiekunów, którzy dadzą jej czas i zrozumienie na aklimatyzacje w nowym miejscu i przede wszystkim zaakceptują ją taką jaka jest dając czas na poznanie.

Bajka

zdjęcie Bajki 1 zdjęcie Bajki 2
zdjęcie Bajki 3 zdjęcie Bajki 4

Oto Bajka mała kruszynka, która przyjechała do nas w tym tygodniu.Bajka została wyłapana na wsi wraz z siostrą i matką, była przeganiana, możliwe że też bita, doskonale wie co to głód i strach Sunia tafiła później do fundacji, która poprosiła nas o pomoc w jej socjalizacji, ponieważ Bajeczka bardzo boi się ludzi nie zna też smyczy i nigdy nie wychodziła na spacery.

Tak oto Bajka trafiła do Psiakowa, gdzie zaczyna nowy etap w swoim życiuI mamy już pierwsze postępy Bajka powoli zaczyna chodzić na lince, choć początki nie były łatwe... ale nigdy nie są. Zaczyna też interesować się otoczeniem, zbiera nowe zapachy jeszcze nieśmiało, ale powolutku zaczyna sama wychodzić z kenela. Zaliczyła również już pobyt na łóżku.

Bajka pragnie uwagi, kontaktu z człowiekiem, choć jeszcze się go boi, to pozwala już na dotykNa pewno musimy dać jej trochę czasu, aby zaufała, ale mamy nadzieję, że już niebawem będzie odkrywać wszystkie uroki beztroskiego psiego życia

Ozi

zdjęcie Oziego 1 zdjęcie Oziego 2
zdjęcie Oziego 3 zdjęcie Oziego 4
  • Wiek: +/- 7 lat
  • Waga: +/- 20kg
  • Wielkośc: mały, do połowy łydki

Ozi trafił do nas ze schroniska, w którym spędził prawie całe swoje życie, czyli ok. 7 lat... Unikał kontaktu z człowiekiem, a większość czasu spędzał w budzie nie znał smyczy, nie znał spacerów, bał się dotyku... Gdyby mógł, najchętniej by zniknąłI w takim stanie, pod koniec października, trafił do Fundacji. Pierwszy dzień praktycznie nie ruszał się, nie jadł, nie pił.

Ale to już przeszłość. Teraz Ozi zaczyna nowe życie Zrobił już piękne postępy ładnie współpracuje, a chodzenie na lince jest już dużo bardziej świadome. W domu utrzymuje czystość, pokazuje gdy potrzebuje wyjść załatwić swoje potrzebyOzi jest całkowicie bezproblemowym, niewymagającym psiakiem Nie narzuca się, nie jest konfliktowy, w Fundacji wszystkie psy go zaakceptowały i powoli zaczyna łapać z nimi kontakt. Smakołykiem też nie pogardzi a dotyk wydaje się jakby przyjemniejszy.

Powoli zaczynamy rozglądać się za domem dla Oziego. Domem, który obdaży go cierpliwością, miłością i poczuciem bezpieczeństwa, oraz da mu tyle czasu na aklimatyzację ile będzie potrzebował.

Flora vel Floryda

zdjęcie Flory 1 zdjęcie Flory 2
zdjęcie Flory 3 zdjęcie Flory 4
  • Wiek: +/- 7 lat
  • Waga: +/- 15kg
  • Wielkośc: mała, do połowy łydki

Florcia jest dojrzałą sunią, której nie w głowie już zabawy, tak jak młodszym psiakom. W ostatnim czasie coraz chętniej spędza czas ze stadem, coraz częściej opuszcza swoje posłanko i można ją przyłapać na łóżku. Dotyk nie powoduje już paraliżu a zdaje się być coraz bardziej przyjemny.

Flora to kochany pasibrzuszek, lubi jedzonko, ale spokojnie dbamy o formę Flory i nie przekarmiamy jej zanadto. Sunia jest po przebytym zabiegu usunięcia śledziony. W domu nie niszczy i nie brudzi, jest zgodna z psami.

Flora to ideał dla samotnej osoby albo spokojnej, starszej rodziny, chętnie umili czas swoją obecnością. Florka szuka kogoś, kto pokocha ją taką jaka jest.

Nasi Partnerzy

partner 1
partner 2
partner 3
partner 4
partner 5